sobota, 4 października 2014

Rosyjskie restauracje - Kroszka Kartoszka (Крошка-картошка)

O Kroszce Kartoszce wspominałam już w relacji z pierwszej wizyty w Moskwie (Blin, hołodziec i kartoszki...), ale dla porządku robię oddzielny post z cyklu rosyjskie restauracje, bardziej szczegółowy i podobny do pozostałych z tego cyklu, czyli co, gdzie, jak, po ile.

Jest to restauracja typu rosyjski fast-food, chyba najbardziej dostępna, bo dosłownie wszędzie ją się spotyka - na lotnisku, w centrach handlowych, na ulicach.

Do Kroszki Kartoszki chodzi się przede wszystkim na ziemniaka, który króluje i w nazwie tego fast-foodu, i w menu. Zamawiając klasykę, otrzymujemy następujące danie: miąższ pieczonego ziemniaka z dodatkami podany w pieczonej skórce ziemniaczanej. Na pierwszy rzut oka może nam się wydawać, że to po prostu upieczony ziemniak, przekrojony, a na nim różne farsze do wyboru, ale nie - po przyjrzeniu się widać, że miąższ był wyjęty, wymieszany z dodatkami, a następnie włożony do skórki i podany (oczywiście powinien być gorący). Te dodatki do miąższu ziemniaczanego to do wyboru: masło z koperkiem, ser z masłem, mięso z masłem, bekon z cebulą, można też bez dodatków. Do tego jeszcze można sobie wybrać farsz/sos na wierzch i tutaj wybór jest ogromny, bo około 20 różnych wersji, zależy to też od lokalizacji restauracji. A więc np.: tzatziki, krabowy, czosnkowy, bryndza, węgierski, warzywny, z kurczakiem etc.

Oprócz dania "głównego" w Kroszce Kartoszce można zjeść inne rosyjskie lub popularne w Rosji dania: zapiekankę mięsną, wareniki z wiśniami, sałatkę Cezar, kanapki, rollo (tortilla), barszcz, rosół, zupę grzybową. Do picia z rosyjskich napojów mors, oprócz tego inne popularne napoje gazowane i niegazowane. A na deser np. sernik lub tarta z owocami.

Za ziemniaka w Kroszce Kartoszce zapłacimy od 10 do 20 zł, w zależności od ilości dodatków, jakie wybierzemy. Czy warto się tam wybrać? Powiem tak, moim zdaniem warto spróbować, choćby dlatego, że jest to rosyjski fast-food, po drugie czasem przychodzi ochota na ziemniaka, ale nie należy nastawiać się na "cuda na kiju" - w końcu to tylko ziemniak :-) Ale i tak przy Kroszce zawsze jest duża kolejka do kasy.

A taka ciekawostka, kasjer-sprzedawca w Kroszce Kartoszce zarabia od 25 000 do 35 000 rubli miesięcznie, czyli 2.5-3.5 tys. złotych. Na nasze wydaje się to dużo (i w porównaniu do tego, ile zarabia się w fast-foodach w Polsce), ale należy pamiętać również o cenach wynajmu mieszkań i zakupów w Rosji.

Jak będąc w Rosji, zobaczycie takie logo, to idźcie na ziemniaka ;-)

Źródło zdjęcia: kartoshka.com

1 komentarz:

Z Moskwy do Polski przez Kaliningrad

Różne były moje i nasze wspólne drogi z Moskwy do Polski. Pierwsze szlaki przecieraliśmy przez Gdańsk, czyli Moskwa-Warszawa-Gdańsk (samolot...