Niewątpliwie bałałajka to jedna z najśmieszniejszych i fikuśnych nazw instrumentów, dla niektórych ciężka do wymówienia. Kojarzy się z Rosją i słusznie, bo jest to element rosyjskiej kultury muzycznej. Należy do rodziny instrumentów gitarowych, ma trójkątny kształt i tradycyjnie posiada 3 struny, aczkolwiek we współczesnych bałałajkach bywa różnie - do 6 strun. Niewiadome jest pochodzenie instrumentu, są różne hipotezy, ale żadna stuprocentowa. W każdym razie pochodzi ona z tamtych stron, czyli ze Wschodu (są teorie o zapożyczeniu z kultury tatarskiej, kazachskiej), powstała w środowisku chłopskim i początkowo tylko w tej warstwie społecznej była używana. I jak to bywa ze wszystkimi wiejskimi wynalazkami, wkrótce i ten zaczął przenikać do innych warstw społecznych i zdobywać popularność, choć był czas, kiedy gra na bałałajce była z niewiadomych powodów tępiona (może właśnie jako symbol wiejskości, głupiej wesołości).
Do rozsławienia bałałajki i uczynienia z niej symbolu rosyjskiej kultury przyczynił się Wasilij Andriejew, szlachcic rosyjski, znawca i miłośnik muzyki, który zakochał się w tym instrumencie, nauczył się na nim grać i zmodyfikował go (a raczej na jego polecenie zrobili to majstrzy), tworząc różne wariacje. Tak też powstały bałałajki dające różne możliwości dźwiękowe. Andriejew wpadł na oryginalny pomysł rozprzestrzenienia i spopularyzowania bałałajki, rozdając instrument żołnierzom wstępującym do armii. Bałałajka stała się więc żołnierską pamiątką, a cel został osiągnięty.
Aktualnie jest odwrotnie niż na początku historii bałałajki. Nie gra się na wsi, ale w wielkim świecie, jest wielu rosyjskich muzyków specjalizujących się w tym instrumencie, grających koncerty i sławiących ten narodowy symbol. W samej Moskwie jest kilka osób zajmujących się profesjonalną produkcją bałałajek, a w całej Rosji kilkadziesiąt szkół muzycznych, w których można podjąć naukę gry na niej.
Źródło zdjęcia: www.rusvelikaia.ru
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz