sobota, 20 września 2014

Weekendowo w Moskwie - WDNH

Z cyklu co robić w Moskwie w weekend, co warto zobaczyć, gdzie spacerować. 

WDNH (Выставка достижений народного хозяйства, Wystawa Osiągnięć Gospodarki Narodowej) funkcjonuje od 1939 roku, początkowo jako Ogólnozwiązkowa Wystawa Rolnicza. Prezentowano tam osiągnięcia republik ZSRR. Po wojnie ponownie otwarta w 1954 roku, rozbudowano ją o nowe obiekty, fontanny, miejsca wypoczynku. WDNH zajmuje ogromny teren, z tego, co udało mi się wyszukać, jest to około 200 hektarów. Na każdym kroku inne atrakcje, występują uliczne zespoły (akurat załapałam się na tańcząco-śpiewających rdzennych Indian i kapelę rockową, której frontman stylizował się i wokalnie, i wizualnie na gwiazdę rosyjskiego rocka Wiktora Coja [1962-1990]), jest pełno straganów, namioty z produktami np. z Azerbejdżanu, Kazachstanu, Armenii, wesołe miasteczko, restauracje, kawiarnie, bary szybkiej obsługi. Dużo ludzi spędza tam aktywnie czas (co akurat daje się zaobserwować we wszystkich parkach w Moskwie), przez co jest trochę niebezpiecznie, bo szczególnie ci jeżdżący na rolkach nie patrzą, gdzie jadą, byle szybciej. Byłam nawet świadkiem kolizji dwóch rowerzystów...

Żeby obejrzeć cały teren WDNH, potrzeba by było z 5 porządnych wizyt, bo teren naprawdę jest ogromny i wydaje się, że na każdym kroku można coś robić. Jest Muzeum Kosmosu, pomniki, rzeźby, są ładne obiekty do fotografowania (typowo socjalistyczne), nawet tamtejszy hotel Kosmos jest godny podziwu i stanowi integralny element otoczenia (wybudowany specjalnie na Igrzyska Olimpijskie w Moskwie w 1980 roku). Wszędzie ławeczki, fontanny, kusi też zapach jedzenia, bo w tych namiotach, gdzie sprzedają produkty regionalne, grillują też szaszłyka, robią pilaw... Nawet najedzony zgłodnieje :-)

Poniższe zdjęcia pokazują tylko kawałek WDNH, zamierzam jednak niedługo przemierzyć całe to terytorium wzdłuż i wszerz :-)
A jak dojechać? Metrem, wysiadka na stacji o nazwie WDNH, zaraz po wyjściu z metra zaczyna się teren do zwiedzania.

Takiego wysokiego pomnika jeszcze nie widziałam!


Hotel Kosmos

I wszystko, co ładne i ciekawe...





Zdjęcia: własne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z Moskwy do Polski przez Kaliningrad

Różne były moje i nasze wspólne drogi z Moskwy do Polski. Pierwsze szlaki przecieraliśmy przez Gdańsk, czyli Moskwa-Warszawa-Gdańsk (samolot...