Dzisiaj troche leniwie, pare fotek z Patriarszych Prudow. Taka refleksja, ze gdyby ktos przebral sie za Wolanda i siadl sobie na laweczce, moglby zarobic niezle pieniadze, nic nie robiac. Bardzo mnie dziwi, ze Rosjanie na to nie wpadli, moze to nielegalne? Ale z drugiej strony w tunelach w centrum stoja faceci przebrani za Stalina i robia na tym niezly interes, wiec czemu nie Woland? ;-)
I autobus wozacy wycieczkowiczow sladami bohaterow Mistrza i Malgorzaty (trzeba wczesniej rezerwowac miejsca, jesli planuje sie taki objazd):
Zdjecia: wlasne
Przy dobrej pogodzie spacer po Patriarszych Prudach jest superodprezajacy mimo stopnia zatloczenia miejsca - obowiazkowe miejsce do zobaczenia przy okazji pobytu w Moskwie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz