Rok temu majskie prazdniki rozciągnęły nam się na 11 dni... Prawie dwa tygodnie hulanki i swawoli, szaszłyków, spacerów wzdłuż rzeki Moskwy, słońca i pilnowania, żeby kot Polak nie za bardzo rozlubował się w rosyjskiej, dacznej swobodzie. A nad głowami samoloty... Przypominające o zbliżającym się święcie, najważniejszym narodowym święcie Rosji - Dniu Zwycięstwa.
Tegoroczne majskie to już nie 11 dni błogiego lenistwa, a dwa długie weekendy rozdzielone trzema dniami roboczymi. Szybki szaszłyk na daczy (no bo jak bez szaszłyka?!) przegryzany paschalnymi kuliczami, powrót do Moskwy rozgrzanej słońcem (w tym tygodniu pogoda nas rozpieszcza, 20-26 stopni na plusie), króciutki 3-dniowy maraton w pracy i oto mamy majskie nr 2 z wolnym poniedziałkiem włącznie, co automatycznie skróci kolejny tydzień pracy. Czy życie nie byłoby piękniejsze, gdyby taka konfiguracja dni wolnych i roboczych pojawiała się częściej? :)
lenta-opt.ru |
Cała Moskwa szykuje się do świętowania 9 maja. Na ulicach miasta od dwóch tygodni rozdawane są wstążki św. Jerzego - symbol tego święta. Plakaty, naklejki, banery, billboardy, graffiti, flagi - nie ma takiego zaułku w Moskwie, w którym nie widać by było zwiastunów zbliżającego się święta. W poniedziałek o 10 (MSK) rozpocznie się tradycyjna coroczna Defilada Zwycięstwa.
Świętowanie z taką pompą wiąże się niestety z problemami komunikacyjnymi. Już od dzisiaj (z powodu próby generalnej) pozamykano przejścia podziemne w centrum, zreorganizowano ruch pieszy i drogowy, zintensyfikowano kontrole, postawiono w terenie więcej policji. Moskwa szykuje się z równym przepychem jak co roku do Dnia Zwycięstwa, mimo że gości z zagranicy będzie niewielu... Z powodów, których wyjaśniać tutaj nie ma potrzeby.
Dla Rosjan jest to bardzo ważny dzień - rocznica, która niezmiennie napawa ich dumą. Chyba tylko przed Nowym Rokiem słyszy się od wszystkich tyle "z nastupajuszczim", co przed Dniem Zwycięstwa. Z przejeżdżających samochodów zamiast dudniących hitów często słychać w ten weekend inną muzykę - pasującą do tego święta :)) O ilości pijanych i wstawionych (ze szczęścia oczywiście) wspominać nie będę, bo to i początek gorącego lata, i majskie, i święto - są w pełni usprawiedliwieni!
culture-chel.ru |
No to... z nadchodzącym Dniem Zwycięstwa wszystkim!
Transmisję parady będzie można obejrzeć w Internecie.
Kiedyś chcę to zobaczyć na zywo. :) To musi być coś. Mam nadzieję, że podrzucisz link do transmisji ,,na żywo`` . :)
OdpowiedzUsuńZ ogromna ciekawoscia czytam kolejne wpisy na twoim blogu. Trafilam tu calkiem niedawno, natychmiast przeczytalam wszystko, co napisalas i z niecierpliwoscia czekam na dalsze wpisy.
OdpowiedzUsuńNaleze do pokolenia, ktore uczylo sie rosyjskiego w szkole. Bylo to tak dawno, ze omal wszystko zapomnialam. Jakis czas temu rozczczytalam sie w powiesciach Marininy, a poniewaz nie wszystkie byly dostepne, zaczelam ogladac filmy telewizyjne o Nastii Kamienskiej a potem takze inne rosyjskie seriale detektywistyczne. W ten sposob wrocilam do jakiej takiej, choc jedynie biernej, znajomosci jezyka rosyjskiego i polubilam Rosjan.
Pozrowienia.